„Mam na imię Kacper, mam 25 lat, ukończyłem Liceum Ogólnokształcące w Krakowie.
Moja przygoda kulinarna to drobne początki. Od dzieciaka lubiłem kombinować w kuchni, pomagać przy przygotowaniu dań w domu. Będąc w liceum, dorabiałem sobie jako pomoc kuchenna. Trudno nazwać to doświadczeniem i nie myślałem, że zwiąże się na dłużej z kuchnią w przyszłości.
Zgłosiłem się do projektu „Gotuj po hiszpańsku” ponieważ potrzebowałem zmian, coś zrobić ze sobą co pomoże mi nabrać doświadczenia i zdobyć nowe umiejętności. Złożyłem formularz aplikacyjny i bardzo cieszę się, że zakwalifikowałem się do projektu.
Wyjazd do Walencji sprawił, że zakochałem się w tym miejscu. Stare miasto jest piękne! Okolice plaży, ogrody Turii, warto je zobaczyć. Hiszpanie mają zupełnie odmienną mentalność od nas, tempo pracy mniejsze, na twarzy mają ciągle uśmiech od ucha do ucha, bardzo spodobała mi się kultura pracy. Miałem okazję poznać kuchnię hiszpańską, której nigdy wcześniej nie próbowałem. Nauczyłem się bardzo dużo od zespołu. Największym moim problemem była dekoracja, ładne ułożenie dania na talerzu. A po praktykach zacząłem komponować piękne potrawy na talerzu. To jest moje największe osiągnięcie. Z praktyk mogliśmy czerpać wiedzę o produktach, których nie mamy w Polsce lub są, ale mrożone. Dzisiaj przekładam tę wiedzę na pracę w restauracji, rozwijam się w temacie owoców morza, już wiem jak można je przyrządzić. Ciekawostką jest to, że Hiszpanie bardzo dużo solą potrawy. To co dla nas było przesolone, dla nich było jeszcze mało słone. Natomiast smakowała mi słynna paella i świeże owoce morza.
Dla mnie najważniejsze było przełamanie bariery językowej. Oczywiście podstawy, które zdobyliśmy na kursach w Krakowie pomogły nam, ale tak naprawdę uczymy się języka hiszpańskiego na miejscu, współpracując z zespołem mówiącym po hiszpańsku. Pod koniec pobytu używałem już tylko języka hiszpańskiego, nawet nie posługiwałem się językiem angielskim.
Chcę dodać, że jestem bardzo zadowolony. Gorąco polecam udział w projekcie! Organizacja pobytu w Walencji była doskonale przeprowadzona, wszystko mieliśmy w pobliżu. Jechaliśmy do kraju nieznanego, nie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać, natomiast Pan Waldek, nasz opiekun bardzo nam pomagał i rozwiązywał wszelkie problemy. Dużym plusem jest wyjazd w grupie 12 osób, gdzie wspólnie spędzaliśmy czas i mogliśmy poznać się przez te 70 dni, w zasadzie do tej pory mamy kontakt.
Natomiast większość czasu wolnego spędzałem na plaży. W Walencji jest dużo ścieżek rowerowych, więc często korzystałem z roweru i robiłem sobie wycieczki.
Po powrocie nie miałem problemu ze znalezieniem pracy. Pracodawcy pozytywnie patrzyli na to że wziąłem udział w projekcie. Ułatwia to uzyskanie zatrudnienia i pracę w polskich restauracjach. Doświadczenie z kuchnią zagraniczną oraz umiejętności, które zdobyłem podczas pobytu Walencji mogłem przełożyć w polskich restauracjach, np. przepisy na przyrządzenie różnego rodzaju ryby i owoce morza, które można w ciekawy sposób przyrządzić a nie tak jak zawsze.
Teraz pracuję w Krakowie, we włoskiej restauracji jako kucharz, pomagałem moim przyjaciołom otworzyć lokal z krewetkami. Działam również w burgerowni, gdzie lubię współpracować z tamtejszym zespołem.”
Jak widać, nasi uczestnicy również byli niezdecydowani co do udziału, ale poradzili sobie doskonale. I Ty też możesz zgłosić się i otworzyć sobie drogę do sukcesu! Zgłoś się i ucz się z nami!